Ostatnie mrozy, które nam zaoferowały piękną zimę, a mieszkańcom Teksasu małą tragedię, dały pole do popisu klimatycznym denialistom. No bo jakie ocieplenie klimatu, kiedy marzną nam pupy, jak dawno nie marzły?
Jak odróżnić klimat od pogody
I tu przydałaby się jakiś intuicyjny przykład ilustrujący różnicę między pogodą, a klimatem. Taki łatwy do zapamiętania, nawet przez dziecko. I ja właśnie taki wczoraj usłyszałam z ust dr Rożka w audycji Raport o stanie Świata. Wykorzystujcie.
Pogoda jest jak pies, a klimat jak człowiek
Klimat i pogoda mają się tak do siebie, jak pan do psa, z którym idzie do parku. Człowiek ma jakąś obraną ścieżką i jej się trzyma, pies w zależności od zachcianki pobiegnie raz w prawo, raz w lewo. Ale uśredniając, pies również idzie tą ścieżką, tylko zalicza małe odstępstwa od niej. Pies jest jak pogoda, a człowiek, jak klimat. Jeśli mówimy o klimacie, patrzmy na długie trendy, przynajmniej 30 letnie, jeśli o pogodzie, o tych chwilowych, które obserwujemy tu i teraz.
Źródło: https://climate.nasa.gov/interactives/climate-time-machine