Niestety, z tego, co obserwuję wynika, że nadal wiele osób kupując kolejne ubrania zupełnie nie łączy swoich zakupowych decyzji z ich wpływem na środowisko. Nie dziwię się, jesteśmy zalewani reklamami i promocjami zachęcającymi nas do bycia “fajniejszą” i “fajniejszym” o kolejny ciuch. No to zobaczmy dlaczego jednak warto być bardziej odpowiedzialnym konsumentem i jak to robić.
Wpływ mody na środowisko naturalne
Branża odzieżowa odpowiada za 10 proc. emisji dwutlenku węgla generowanego przez ludzkość, czyli więcej niż loty międzynarodowe i cała żegluga morska (źródło: The World Bank). Około 20 procent przemysłowych zanieczyszczeń wody wynika z produkcji odzieży, a świat zużywa tyle wody rocznie na samo farbowanie tkanin, ile wystarczyłoby na wypełnienie 2 milionów basenów olimpijskich. Większość światowych fabryk włókienniczych znajduje się w krajach rozwijających się, w których rządy nie są w stanie rozwiązać problemu ogromnych zanieczyszczeń powodowanych przez tą branżę. (źródło: World Resources Institute). Tematem na odrębny tekst jest wpływ tych zanieczyszczeń na zdrowie ludzi, zwierząt i całych ekosystemów.
Groźne “fast” fashion
Marki “fast” fashion, są tak nazywane, ponieważ, aby zwiększyć swoje zyski, radykalnie skracają cykle modowe, czasami dostarczając odzież od projektanta do klienta w ciągu kilku tygodni. Liczba sezonów modowych wzrosła z tradycyjnych dwóch rocznie – wiosna / lato i jesień / zima – aż do kilkudziesięciu mikrosezonów. Zara ma nawet 24 kolekcje w ciągu roku, a H&M między 12 a 16. Przeciętny konsument kupuje teraz kilkadziesiąt procent więcej ubrań rocznie, ale zachowuje te ubrania zdecydowanie krócej. To oznacza jeszcze więcej ubrań na świecie i jeszcze więcej zanieczyszczeń związanych z ich produkcją.
A co możemy zrobić z powyższym my, klienci.
3 proste sposoby na bardziej odpowiedzialną mody (spośród wielu)
1. Zanim upierzesz, przeczytaj metkę
Czy przed wypraniem swoich ubrań sprawdzasz, jakie wskazania są na metce? Wiele ubrań wg zaleceń może być pranych tylko ręcznie, nie wspominając o zakazie wirowania. Pranie tych ubrań w pralce bez specjalnego programu powoduje, że będą nam krócej służyć. Tymczasem najbardziej ekologiczne ubrania, to te, które już mamy w szafie, więc warto dbać o to, aby zostały z nami jak najdłużej. A jeśli wiesz, że nie masz czasu na ręczne pranie, kupuj ubrania, które mogą bezpiecznie trafić do pralki ;).
2. Upewnij się, że wiesz, co Ci się podoba i kupuj tylko takie ubrania
Jaki procent swoich ubrań uwielbiasz? Czujesz się w nich fantastycznie i nie zamienisz na żadne inne? Ja cały czas pracuję nad taką idealną szafą :). Koleżanka, która na modzie zjadła zęby poradziła mi, żebym założyła na Pinterest tablice, w której będę gromadziła ubrania, które mi się podobają. Co jakiś czas mam robić porządek w tej wirtualnej szafie, zostawiać to, co nadal rozpala żar w serduchu, a usuwać to, co jednak mi się już nie podoba. Mam taką tablicę już parę miesięcy i panuje w niej coraz większa konsekwencja. Super sposób na doprecyzowanie tego, co naprawdę nam się podoba i popełnianie mniejszych błędów zakupowych.
3. Kupuj ubrania o ponadczasowych wzorach i krojach
Warunek jest taki: to trendy dopasowuję do siebie, a nie siebie do trendów. Każdy z nas ma określoną budowę ciała, karnację, kolor włosów, itp. Każdy ma swój styl bycia. Nigdy nie byłam modowym guru, ale próba wpasowania się w bieżące trendy kończyła się najczęściej jakąś porażką, czasem stylizacyjną, a czasem finansową. A czasem i jedną, i drugą. No nie każdemu chociażby służą spodnie z wysokim stanem, a na pewno nie mi ;).
A przy każdych kolejnych zakupach, zastanów się, czy na pewno potrzebujesz je zrobić ;).
Jakie macie sposoby na swoją bardziej odpowiedzialną “szafę”?