Make love, not waste! Przygotowałam dla Ciebie listę 6 pomysłów na prezenty walentynkowe w duchu less waste. Sprawdź, czy znajdziesz coś dla siebie i zgarnij 20% zniżki na super kobiecą sesję zdjęciową.
Moje walentynki
Prawdę mówiąc nie mam szczególnych oczekiwań wobec tego święta. Sama raczej go nie obchodzę, a na pewno nie przykładam wagi do prezentów i dowodów miłości składanych mi akurat tego dnia. Właściwie najbardziej miłosny prezent (i to taki w duchu less waste), na jaki bym liczyła, to czas bez dzieciaków, tylko we dwoje. Jak je kocham, uwielbiam i szaleję z zachwytu nad niemal każdym bąkiem, czas bez nich jest wartością nie do przecenienia. Ale czy koniecznie w Walentynki? Nie zupełnie.
No, jednak tak nie było zawsze. Pamiętam, że w czasach bez Karola liczyłam, ile dostałam kartek, sms’ów i telefonów z życzeniami. Jakby to był wyznacznik tego, jak kocha mnie świat. A jak się zdarzyło, że jednego roku dostałam tego mniej, zaczynałam smucić się i moje poczucie wartości jakoś się chwiało. Dziś jestem parę lat starsza i dojrzałam do tego, że najważniejszym krokiem do udanej relacji ze światem i partnerem jest miłość własna. Taka oparta na zaprzyjaźnieniu się z sobą. Wsłuchaniu się w siebie, podjęciu próby zrozumienia. Czasem zajmuje to lata. Świat i partner nie ma szans zrozumieć mnie, jeśli sama nie rozumiem siebie. Jeśli ten etap masz za sobą albo jesteś w jego trakcie, mam dla Ciebie kilka pomysłów na wspólny walentynkowy czas. Z sobą samą lub z partnerem.
Napisz miłosny list
W dobie smsów, postów na twitterze i przekazów skróconych do mema, długi miłosny list, przynajmniej mi, wydaje jest marzeniem. Zachęcam do wyznań bez oceniania, nawet jeśli miała by to być pozytywna ocena. Spróbuj napisać to wyznanie stawiając siebie w roli głównego bohatera i opisz co czujesz, jak na Ciebie działa zachowanie, słowa, wygląd, obecność osoby, do której kierujesz swój list. Mój przykład zdania? “Drogi K., czuję się naprawdę kochana i ważna dla Ciebie, gdy mogę patrzeć, gdy w skupieniu szorujesz garnek, mimo tego, że wiem, jak bardzo tego nie lubisz, żebym ja mogła mieć więcej czasu na pisanie. Czuję się przy Tobie bezpiecznie, gdy cierpliwie tłumaczysz mi po raz setny (… to nasze ;)). I kręci mnie na maxa, gdy…(to też nasze). Gdy nie ma Cię długo w domu, tęsknie i odliczam godziny do Twojego powrotu, czasem dzwonię udając, że mam ważną sprawę, ale chcę tylko usłyszeć Twój głos”. To tylko przykłady, ale zmiana perspektywy z “jesteś taki”, na “sprawiasz, że…” powoduje, że list staje się bardziej intymny i wartościowy. Taki list możesz też napisać do siebie lub każdej innej bliskiej Ci osoby.
Upiecz lub ugotuj coś pysznego
Nie mam nic przeciw wyjściu do knajpy tego dnia, ale jeśli lubisz gotować, sprawdź ten pełen miłości przepis na wegańskie czekoladowe ciasto z gruszką od Darii Rogowskiej. Tu znajdziesz do niego link.
Zrób romantyczną sesję
Marzy mi się romantyczna, kobieca sesja. Taka, w której byłby czas na pokazanie siebie. Nie tej w biurowej garsonce, anie tej w dresie zachlapanym obiadem dziecka, tylko takiej mnie romantycznej, na którą mam mało czasu i na którą właściwie rzadko zwracam uwagę. Wyobrażam sobie taki czas dla mnie uchwycony w obiektywie aparatu przez ciepłą fotografkę, która potrafi zbudować klimat sesji. Potem zatrzymany w ramce, niby dla niego, ale jednak dla mnie ;). Zajrzyjcie do Pauliny @photo_feelings_by_paula. Mam dla Was zniżkę 20% na hasło Who will save the planet.
Podaruj kwiatka w doniczce zamiast ciętych
Kwiaty cięte, chociaż piękne i mam do nich ogromną słabość, są na chwil. Te doniczkowe mogą zostać z nami na lata. Dodatkowo oczyszczając powietrze.
Narysuj związek idealny i ożyw go
To zabawa, która ma szansę dać inspirujący efekt, jeśli się w nią zaangażujecie. Potrzebne będą dwie kartki papieru A4 i kolorowe pisaki/kredki, post-it’y. Wkrótce opublikuję na IGTV krótką instrukcję, jak poprowadzić ten mikro warsztat, aby wypracować konstruktywne ulepszacze związku. Zajrzyjcie @whowillsavetheplanet
Idź na łono natury
Promuję #leśnesoftporno w postaci przytulania się do drzew, dotykania mchu i każdego innego kontaktu z naturą. Jakie będzie Wasze porno w lesie, zależy już tylko od Was ;).