Kilka tygodni temu odebraliśmy telefon z pytaniem “Czy dotyczy nas CSRD?” Gdy odpowiedzieliśmy, że tak, i spółka pierwszy raport niefinansowy będzie musiała opublikować w 2026 r., klient poczuł ulgę, że to dopiero za trzy lata, i przestało mu się spieszyć, tym bardziej, że zbliżała się świąteczna przerwa i inne sprawy były priorytetem. Tydzień temu zadzwonił jednak ponownie, prosząc o jak najszybsze spotkanie. Powód? Jego partner biznesowy zasugerował, że w najbliższym czasie będzie wymagał od swoich dostawców raportowania śladu węglowego produktów. O tym jak Dyrektywa CSRD wpłynie na wiele podmiotów, nawet tych, które nie są w ogóle zobligowane do raportowania, przeczytacie w ciekawym tekście o branży spożywczej, który polecamy poniżej.
Jak Dyrektywa CSRD wpłynie na branżę spożywczą?
Dyrektywa CSRD jest jedną z regulacji, która ma wesprzeć transformację unijnej gospodarki w kierunku tej zrównoważonej, neutralnej klimatycznie do 2050 r. Obejmie ona cały łańcuch wartości, w tym dostawców, i wpłynie na działalność nawet tych firm, które nie są nią zobowiązane do raportowania niefinansowego. Będzie miała istotny wpływ również na branżę spożywczą. Więcej na ten temat, w tym komentarz Dominiki, znajdziecie w tym tekście Adama Tubilewicza.
Wydarzyło się…
Od stycznia na półki europejskich sklepów mogą trafiać produkty z częściowo odtłuszczonym sproszkowanym świerszczem domowym. Wśród nich znajdą się np. chleb wieloziarnisty, batoniki zbożowe, ciastka, czekoladki czy zupy. Coraz powszechniejsze zainteresowanie wprowadzeniem tego alternatywnego źródła białka wynika m.in. z faktu, że dieta mięsna ma ogromny wpływ na zmiany klimatu. Tymczasem badania pokazują, pozyskanie białka ze świerszczy jest dwukrotnie bardziej efektywne niż z drobiu. Świerszcze mogą jednak uczulać osoby nietolerujące skorupiaków.
S&P Global Sustainable1 oraz Program ONZ ds. Środowiska ogłosiły nową metodologię analizy wpływu organizacji na przyrodę oraz zależności firmy od natury. Zawiera ona m.in. ryzyka powstające z wpływu firm na bioróżnorodność czy ryzyka związane z sąsiadowaniem z miejscami o dużej bioróżnorodności. Przyszłe wersje metodologii mają skupić się również na wpływie firm na ludności rdzenne i lokalne społeczności, a także objąć życie w wodzie.
Unia Europejska przekazała 328 milionów euro firmie produkującej materiały budowlane na dwa projekty z zakresu wychwytywania, utylizacji i składowania CO2 (tzw. CCUS – carbon capture utilization and storage), do zrealizowania w Polsce i w Niemczech. Branże trudne do zdekarbonizowania, a taką jest branża budowlana, może ucieszyć fakt, że z unijnego Innovation Fund aż 3 miliardy euro zostanie przeznaczone na czyste technologie. Kiedy mówimy “trudne”, nie mamy na myśli “niemożliwe”, jak udowadnia start-up związany z MIT, który właśnie pochwalił się zebraniem 40 milionów dolarów na rozwój technologii produkcji niskoemisyjnego… cementu.
Jak dziś wygląda usuwanie CO2? Aż 99,9% sprowadza się głównie do zalesiania terenów. Co dzieje się w 0,1% przypadków? Czy potrzebne są nam nowe technologie sekwestracyjne? O tym można przeczytać w pierwszym raporcie na ten temat.
Ważna liczba
97% – tyle spośród 2000 przedstawicieli najwyższej kadry kierowniczej przepytanej przez Deloitte w 24 krajach uznało, że zmiany klimatu będą miały wpływ na strategię i działalność firm. Niemal wszyscy z nich potwierdzili, że ich organizacje w zeszłym roku już zetknęły się z problemami wynikającymi ze zmian klimatu, takimi jak np. ograniczenie dostępności zasobów lub wzrost ich kosztów (46%) czy zmiana zachowań konsumpcyjnych i preferencji klientów (45%).
Obliczanie śladu węglowego
Dyrektywa CSRD narzuca obliczanie śladu węglowego z Zakresu 1., 2. i 3., co budzi niepokój w organizacjach. To rzeczywiście złożony proces, który wymaga obserwacji wszystkich zdarzeń połączonych z tworzeniem produktu czy usługi, szerzej działalnością całej firmy, a nawet, jak pisaliśmy w poprzednim numerze newslettera, dojazdów pracowników do zakładu pracy. Na szczęście na rynku pojawiły się już rozwiązania, które ułatwiają obliczanie śladu węglowego, takie jak np. aplikacja Tergoscope. Jak wskazuje współzałożycielka TerGo Ewelina Sasin, używanie carbon accounting software może być nawet przyjemnością: Przejrzysty układ Tergoscope prowadzi użytkownika przez obliczenia i podpowiada, gdzie szukać potrzebnych danych. Dzięki Tergoscope liczenie śladu węglowego organizacji jest o wiele łatwiejsze i zautomatyzowane.
Wasi ludzie z WWSTP
P.S. Poprzednie numery newslettera znajdziecie na LinkedIn. Jeśli nie chcecie, żeby coś Was ominęło, koniecznie zasubskrybujcie nasz biuletyn.